61. Ściana

Jeszcze raz – 18- stka znajomej.
Późny wieczór, mała grupa siedzi w malutkim pomieszczeniu ( z pozamykanymi oknami i drzwiami) paląc Sheeshe z dodatkiem(ziołem), między innymi ja.
Paliliśmy ją tak przez jakiś czas, a gęsty dym zbierał się w pokoju, w pewnym momencie, było tak zadymione, że nie widzieliśmy ściany po drugiej stronie pokoju – były bo może 3-4 metry.